Relacja z wyprawy Laos - Kambodża
Data publikacji: 05-12-2025 11:51
Krótka relacja z pięknej podróży do Laosu i Kambodży, którą właśnie odbyliśmy z naszymi klientami. Wyruszyliśmy na tę wyprawę z wielkim zaciekawieniem, choć sam dolot już jest niełatwy – wiedzie przez Dubaj i Bangkok aż do magicznego Laosu.
Pierwsze chwile w Luang Prabang oczarowały nas spokojem miasta, w którym kolonialne wpływy przeplatają się z duchową tradycją — a jednocześnie wciąż czuć tu echa burzliwej historii regionu. Zwiedzanie Pałacu Królewskiego, Wat Mai i domu Heuan Chan pozwoliło nam zobaczyć, jak Laos zachowuje swoje dziedzictwo mimo trudnych doświadczeń XX wieku.

Zachód słońca na górze Phousi był prawdziwie mistyczny, a poranna ceremonia jałmużny przypomniała nam, jak głęboko zakorzeniona jest tu kultura, która przetrwała nawet najcięższe czasy. Bajeczne wodospady Kuang Si i spotkania w lokalnych wioskach pokazały nam Laos spokojny, odradzający się, czerpiący siłę z tradycji, którą szczególnie wyczuliśmy w genialnych lokalnych restauracjach. Rejs Mekongiem do jaskiń Pak Ou i tysiące wizerunków Buddy – to miejsce, które zdaje się chronić pamięć o przodkach i stuleciach duchowej praktyki.

Kiedy dotarliśmy do Kambodży, od razu poczuliśmy kontrast — energię kraju, który przeszedł przez jedną z najtragiczniejszych kart historii współczesnego świata. A jednak to właśnie tutaj, wśród monumentalnych świątyń Angkoru, zobaczyliśmy niezwykłą siłę odradzania. Twarze Bayon, korzenie oplatające Ta Phrom i zachód słońca nad Pre Rup pokazały nam, że kultura Khmerów przetrwała wszystko i nadal inspiruje. W pływającej wiosce Tonle Sap obserwowaliśmy codzienne życie ludzi, którzy mimo trudnej przeszłości potrafią patrzeć w przyszłość z nadzieją i pogodą ducha.

Wracamy poruszeni — świadomi nie tylko piękna tych miejsc, ale też ich historii, która pozostawia widoczny ślad w krajobrazie i w sercach mieszkańców. To była podróż pełna wdzięczności, refleksji i zachwytu.


fot. Dawid Raźny
#laos #kambodża